mały pomocnik
W naszym domu zapach świeżo pieczonego chleba unosił się zawsze. Miłosz zna charakterystyczną woń odkąd tylko pojawił się w naszym życiu. Dzisiaj nadszedł czas aby mój syn poszedł w ślady ojca i „zrobił” chleb. Pierwsza próba nie skończyła się najlepiej. Cała zawartość miski znalazła się na kuchennej podłodze. Przy drugim podejściu Miłoszek okazał się niezastąpionym pomocnikiem przy mieszaniu mąki i wyrabianiu ciasta. A na koniec zasłużona degustacja. Taka zabawa, to nie tylko ćwiczenia na poprawę motoryki małej ale również wspaniała okazja aby dziecko lepiej poznało i doświadczyło otoczenie, w którym żyje.
Zainteresowanym podaję przepis na domowy chleb:
– woda 2 szklanki
– drożdże 15 g
– mąka pszenna (typ 650) 300 g
– mąka graham 400 g
– sól 2 łyżeczki (płaskie, małe)
– zakwas 3/4 szklanki
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie, odstawić. Odmierzyć mąkę, dodać sól i wymieszać na sucho. Dodać rozpuszczone w wodzie drożdże oraz zakwas 3/4 szklanki. Wyrobić ciasto. Całość odstawić do wyrośnięcia (około 45 minut). Ponownie wyrobić ciasto i przełożyć do wysmarowanej i posypanej mąką keksówki. Odstawić do wyrośnięcia. Ciasto powinno wyrosnąć do wysokości keksówki. Piec 60 minut w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem.
2 komentarze
Kasia&Grzesiu
Fantastycznie widzieć Waszego Smyka jako pomocnika 🙂
Brawo dla Was wspaniali Rodzice za celebrowanie tak ważnej tradycji jak pieczenie chleba.
Podziwiamy Was i tak już zostanie!!!
Justyna Palaszewska
Zachęcam do skorzystania i wypróbowania przepisu. Chleb jest bardzo smaczny!