pada deszcz
Budzę się, świat za oknem jest już jesienny, pada deszcz, drzewa gubią liście. Poranna krzątanina, codzienne obowiązki. Znajdzie się też czas na małe radości o poranku. Za chwilę ruszamy ma rehabilitację…
Miłosz nie przegapi żadnej okazji ku temu by zregenerować swoje siły, śpi w trakcie jazdy samochodem do Ośrodka, delikatnie uśmiechając się.
Mimo wypełnionego kalendarza do granic możliwości, wypisanych w nim licznych spotkań z lekarzami specjalistami, fizjoterapeutą, tyflopedagogiem i logopedą staram się aby moja rodzina miała czas na „normalne” życie. Chcę Wam powiedzieć, że wszystko jest możliwe. Dobra organizacja czasu to połowa sukcesu. Reszta zależy od pozytywnego nastawienia.